Świtał mi pomysł zrobienia sobie głodówki przed świętami, jednak nie ma to sensu.
Nie warto jest się głodzić 3 dni, żeby później "pękać w szwach".
Dlatego...
4 postanowienia na 24 grudnia:
1# ścisnąć żołądek bandażami elastycznymi
2# pić bardzo dużo wody i herbaty
3# jeść tylko to na co naprawdę mam ochotę
4# nałożyć sobie małe porcje tych potraw, których chciałabym spróbować (na talerzu zmieści się tylko 1 łyżka kutii, mały kawałek ryby... należy pamiętać o odstępach między nimi)
Co do 1. i 2. dnia świąt - z nimi nie mam problemu, ponieważ wtedy odżywiam się tak jak powinnam [z reguły...]
Poza tym powinieneś pokazać klasę i kęsem delektować się długi, długi czas!
Dodatkowo zmieniam nastawienie i cieszę się wszystkim, co mnie otacza!
Cieszę się śniegiem, możliwością wyjścia z psem na spacer, porządkami przedświątecznymi.
Podrzucam akcenty świąteczne. Tutaj witraż, tam świeczka...
Atmosfery Bożonarodzeniowej nie da się kupić w sklepie.
Czy da się tak dużo schudnąć żyjąc takim trybem?
OdpowiedzUsuńGeneralnie tak. Jedząc w zakresie 50-350 kcal przez 4 miesiące schudłam około 30 kg. Jednak należy wziąć pod uwagę zdrowie - częste omdlenia, bardzo niskie ciśnienie krwi, czarne plamy przed oczyma. Oczywiście standardowo anemia, niedobór witamin(również przy suplementacji), wypadanie włosów a także sinienie paznokci(ze względu na zaburzenia krążenia), wory pod oczami... Dodatkowo miałam problemy z sercem, częste palpitacje.
OdpowiedzUsuńTo jedynie aspekt fizyczny. Do tego dochodzą zmiany psychiczne - pogorszenie nastroju, drażliwość, apatia, zobojętnienie, abulia, problemy z koncentracją, stany euforyczne oraz po pewnym czasie zagrożenie jadłowstrętem, czy nawet mania prześladowcza, zaburzona percepcja i spadek libido.